czwartek, 31 grudnia 2015

Breyer 62114 - Classics Strawberry Roan Quarter Horse - Koń roku 2015 - Liam

Tym razem post iście sylwestrowy i tematyczny bo któż by mógł lepiej pożegnać stary rok od konia roku 2015 Liama?


W figurce zakochałam się po poście u Juliett, jej Dixie Delight zauroczył mnie do tego stopnia, że zapragnęłam mieć tego deresza również na mojej półce. Tak trafił do mnie Raffle Rabbani ( to imię może ulec jeszcze zmianie :D ). Konik dumnie stał pod choinką i mam nadzieję, że na zdjęciach będzie prezentował się równie dobrze. Niestety na zdjęcia plenerowe nie było zbytnio warunków.


Model powstał na moldzie "Stock Horse Gelding", wyrzeźbionym przez Sommer Prosser, jako trzeci koń  z serii figurek classics produkowanych przez jeden rok. Musicie się spieszyć i kupić tego pana jak najszybciej bo niedługo już go nie będzie! Naprawdę warto.
Muszę przyznać, że ja wahałam się z uwagi na skalę, czarujący deresz nie pasował do mojej kolekcji tradów wielkościowo, ale nadrabia niezaprzeczalnym i absolutnie wyjątkowym urokiem. 


 Rzeźba konia jest bardzo delikatna, figurka zdaje się być zgrabnym kucykiem podbijającym okoliczne parkury pod juniorami. Nie ma większych błędów przynajmniej na moje oko, a po Winterce stanowi naprawdę miłą odmianę w tej kwestii. Model nie posiada strzałek ani kasztanów, a uszy są płaskie w środku. Głównym atutem Rafiego jest łebek, rozszerzone chrapki, małe ciekawskie oczka i opadająca na czoło grzywka wyglądają wspaniale.  ogon i grzywa są ładnie rzeźbione, ich włosy zaznaczone są łagodnie, ale wyraźnie, bardzo ładnie pasują do ogółu.


Malowanie daje figurce chyba najwięcej, wspaniały kasztanowaty deresz zdecydowanie wyróżnia się na tle innych modeli. Delikatnie ciepło-różowe chrapki i oczy z zaznaczonymi białkami podbijają serce. Cała figurka ma delikatnie perłowy połysk, mocny na elementach kremowych i białej odmianie na pyszczku.Bałam się, że konik będzie miał pomarańczowo-różowy odcień, na szczęście moje obawy były niesłuszne. Na żywo Liam jest "ubrany" w różne odcienie brązu. Wolałabym, żeby przejścia na nogach były łagodniejsze i nasada ogona lepiej pomalowana, ale nie jest to szczególnie drażniące.

Podsumowując, na pewno jest to model warty zakupu, absolutnie unikatowy, "must have" dla każdego kolekcjonera. Zdjęcia jedynie połowicznie oddają jego urok. Polecam w pełni, a niezdecydowanych zapraszam do Juliett - jej słoneczne zdjęcia w pięknym rzędzie przekonają Was na pewno. 




8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię ten model, ale nie miałam okazji go zakupić ;/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję nabytku - myślałam nad jego kupnem, a teraz to już chyba na poważnie zacznę na ten mold polować.
    Szczęśliwego Nowego Roku
    U mnie nowy post - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkie gratulację kolejnego,cudownego modelu :)!
    Musze przyznać Liam jest cudowny i idealnie się nadaje na konia roku. Wyróżnia go chyba ta rzadko stosowana na figurkach maść i ogólnie całokształt :). Mimo,ze nie ma strzałek,kasztanów i innych detali chwyta za oko i warto jest mieć go na swojej półce :). Jego imię od razu mi się kojarzy z Liam'em z zespołu One Direction,który uwielbiam <3. Jest to mój ulubiony zespół <3. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Pozdrawiam i zapraszam na n/n :) : figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Liam idealnie nadaje się na konia roku! Cudowny, cudowny, i jeszcze raz cudowny! Niestety, ja wyczerpałam budżety na 2 TR (Lil' i Sam), więc na razie nici z jego kupienia. Ale może kiedyś... Kto wie? ;)
    Liam oprócz wszystkich piękności zachwycił jeszcze umaszczeniem. Jest bardzo realistyczne i ciekawe (jak na breyer) :).
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie do skomentowania:
    kamillakur.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie jak dłuta pani Sommer Prosser to się nie dziwię, że taki przystojniak :D.

      Usuń
  5. Gratuluję breyera ! Sama go mam i jestem bardzo zadowolona :) Liam najbardziej zauroczył mnie pyszczkiem <3 pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Liam to jeden z moich ulubionych classics jakie widziałam :D piękne zdjęcia i świetnie opisałaś chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń