Pierwsze siodło w skali traditional

tak jak zapowiadałam przy wynikach candy, dzisiaj mam dla Was moje pierwsze siodło na breyer traditional, ideał to nie jest, ale zmierzam w dobrym kierunku :) Jest odrobinkę za małe, ale myślałam, że będzie gorzej pod tym względem.

Siodełko jest wykonane ze skórki od Capricorn, za którą bardzo dziękuję, jak widać nie poszła na marne.

Puśliska są regulowane, niestety na obecną chwilę jest tylko jedno, a wynika to z tego, że strzemiona były robione i gotowane na szybko i jedno się w tym gotowaniu rozpadło:( 

Popręg jest zapinany (prawie, kwestia sprzączek ) jak prawdziwy i wbrew pozorem jego zapinanie nie jest bardzo trudne, a sprzączki mocno trzymają przystuły.

Do siodełka powstało ogłowie bez nachrapnika, ale to kwestia czasu, bo już zaczęłam robić do niego nachrapnik meksykański.

 Regulacja jest nieduża, ogłowia będę robić raczej pod jednego konia, mimo tego, że paseczki będą dłuższe i będą pasować na większość koni.
Na koniec zdjęcia całego kompletu, z owijkami i białym czaprakiem - tak konkursowo :3

Wiem,wiem, że podpisy są mało widoczne i niedługo prawdopodobnie je zmienię bo drażnią mnie strasznie, ale cóż lenistwo sprawia, że jeszcze się za nie nie zabrałam ...

Piszcie w komentarzach, co Wam się podoba,a co nie i co jeszcze muszę zmienić, nad czym popracować. 

Dodatkowo zapraszam Was do zakładki "Mój ekwipunek" gdzie często przed ukazaniem się notek wstawiam opisy akcesoriów więc możecie sprawdzić co mam  jeszcze w zanadrzu ;)